O ile słynny londyński Ritz na moim blond-blogu osobnej wzmianki się „domagał” (choć jak się okazało, ten wytworny staruszek od dawna już odrobinę „nie domagał”), o tyle hotel, o którym tym razem zamierzam Wam opowiedzieć nie doczekałby się podobnej uwagi z mojej strony, gdyby nie przypadek, a nawet kilka przypadków. Pierwszy z nich polegał na…
L’Autre – polsko-meksykańska restauracja „Inna” niż wszystkie
Kiedy się nad tym dobrze zastanowić to francuska nazwa miejsca, o którym chcę Wam opowiedzieć, (a która znaczy „Inny”) idealnie opisuje tę restaurację, ulokowaną w samym centrum Londynu (tutaj). L’Autre jest bardzo „inna” i to z wielu powodów. Inne jest w niej po prostu wszystko, tak inne, że wydawać by się mogło, że nic tu…
Alexandra Palace – a dla przyjaciół, po prostu – „Ally Pally”
Są w Londynie dwie wieże (telewizyjne), na kierunku północ-południe, których istnienie powiązane jest z… pałacami: The Crystal Palace (na południu) i Alexandra Palace (na północy). Dziś opowiem Wam o drugim z nich, który miał odrobinę więcej szczęścia i przetrwał po dziś dzień, ciesząc się sporą popularnością wśród londyńczyków, także (a może przede wszystkim) za sprawą…
Sylwestrowy rejs po Tamizie
Nie byłabym Blondynką nad Tamizą, gdyby nie moje szczególne uwielbienie nie tylko do Londynu, ale także do przecinającej to miasto rzeki – jego karmicielki. Ja także karmię i pasę swe oczy jej widokiem, czerpiąc z tego prawdziwy spokój i zyskując odpowiedni wodny balans. Nic więc dziwnego, że często w swych opowieściach zaciągam Was w pobliże…
Londyński Ritz – hotel z królewską historią
Tym razem, zamiast o świątecznych londyńskich dekoracjach, o których dość mocno rozpisywałam się rok temu (tutaj) będzie o splendorze i blasku, ale takim, który roztacza gwiazda tutejszych hoteli, czyli słynny Ritz. Jego sława dosięgła nawet kultowego (także w kręgach brytyjskiej arystokracji) serialu „The Crown”. To w tym hotelu księżniczka Lilibet zaszalała na całego (przynajmniej w…
Ever after Garden – róże pamięci na Grosvenor Square
Tym razem tylko zaglądam (na szybko), żeby opowiedzieć Wam krótko o pewnym osobliwym zjawisku rozrastającym się z dnia na dzień (a właściwie z nocy na noc) w samym centrum Londynu. Wśród całej rzeszy świetlnych instalacji zimowych i okołoświątecznych ta jedna wyraźnie odstaje od reszty. Przede wszystkim dlatego, że ma oswajać nie nadchodzące narodziny dzieciątka, ale…
Historia Frestonii – niepodległego państwa w sercu Londynu
Jeszcze rok temu, tworząc mój debiutancki wpis na tym blogu dotyczący Londynu (tutaj), definiując strukturę tego miasta, a właściwie 33 miast w jednym, byłam przekonana, że jeśli jest w nim jakiś niepodległy byt to nazywa się on City of London. Tutejsze City jest wprawdzie jednym z 33 borougs – tak zwanych dzielnic Londynu, ale w…
Mongolski step w Coliseum – co to będzie na West Endzie!
Pomysłów na wpis rozpoczynający drugi rok mojej blondyńsko-blogerskiej przygody miałam całe mnóstwo, ale jakoś żaden z nich tak do końca mi nie pasował. Od jakiegoś czasu – plany planami, tymczasem decyzja o czym będę Wam pisać zapada w ostatniej chwili, gdy „poczuję, że to temat na dziś”. Tak było i tym razem, kiedy przekraczając wszelkie…
Do Sketcha na drinki w pierwsze urodziny Blondynki
„This is the day!” – mój blog ma dziś rok! Zatem, 18 listopada 2023, w miejsce klasycznej cotygodniowej opowieści czeka na Was wpis urodzinowy w stylu „Pic wielki i bąbelki!” – czyli to co lubię najbardziej – wielkie lanie wody. A właściwie zamiast wody będą się lały płyny wysokoprocentowe i to w dużych ilościach, bo…
The Dove – najmniejszy pub w Londynie
Nie wiem, czy Londyn można nazwać pubową stolicą Europy, ale nawet jeśli to miano przysługuje któremuś z innych miast Zjednoczonego Królestwa, to jednak londyńska liczba piwnych przybytków, może nasuwać takie skojarzenia. Jest ich tu ok 3,5 tysiąca i jak przypuszczam nie bez powodu, aż tyle. Pogodziłam się z myślą, że raczej nie opisze ich wszystkich…










