Do takich miejsc mam słabość i to słabość szczególną. Już witryny tego czarownego lokalu kuszą niczym lustra, przez które nie tylko można, ale wręcz trzeba przejść na drugą stronę, by dostać się do tej magicznej krainy. Na próżno szukać w niej Alicji (ale właściwie po co, skoro można bez trudu się w nią wcielić albo,…
Kategoria: ZAGLĄDA
L’oscar – butikowy hotel w dawnym kościele
O ile słynny londyński Ritz na moim blond-blogu osobnej wzmianki się „domagał” (choć jak się okazało, ten wytworny staruszek od dawna już odrobinę „nie domagał”), o tyle hotel, o którym tym razem zamierzam Wam opowiedzieć nie doczekałby się podobnej uwagi z mojej strony, gdyby nie przypadek, a nawet kilka przypadków. Pierwszy z nich polegał na…
Ever after Garden – róże pamięci na Grosvenor Square
Tym razem tylko zaglądam (na szybko), żeby opowiedzieć Wam krótko o pewnym osobliwym zjawisku rozrastającym się z dnia na dzień (a właściwie z nocy na noc) w samym centrum Londynu. Wśród całej rzeszy świetlnych instalacji zimowych i okołoświątecznych ta jedna wyraźnie odstaje od reszty. Przede wszystkim dlatego, że ma oswajać nie nadchodzące narodziny dzieciątka, ale…
Mongolski step w Coliseum – co to będzie na West Endzie!
Pomysłów na wpis rozpoczynający drugi rok mojej blondyńsko-blogerskiej przygody miałam całe mnóstwo, ale jakoś żaden z nich tak do końca mi nie pasował. Od jakiegoś czasu – plany planami, tymczasem decyzja o czym będę Wam pisać zapada w ostatniej chwili, gdy „poczuję, że to temat na dziś”. Tak było i tym razem, kiedy przekraczając wszelkie…
Hackney Henge – Stonehenge we wschodnim Londynie!
Tym razem Blondynka nad Tamizą zagląda, jak zwykle na szybko, przez dziurkę… w kamieniu! Ale nie byle jakim – bo w granitowym bloku, który stanowi większą całość – tajemniczy krąg 10 głazów ustawionych wokół centralnego kamiennego elementu przypominającego tron. Brzmi intrygująco? Otóż mało kto wie, że Londyn ma swoją własną wersję Stonehenge. Jasne – może…
Zaglądamy do Copeland Park – kulturalnej stolicy Peckham
„Z pewną taką nieśmiałością” penetruję ostatnio zakamarki południowego Londynu, który do tej pory, w moich miejskich wędrówkach, traktowałam po macoszemu. Niewiele o nim wiedziałam i nie wyglądało na to, że chcę się jakoś bardziej dowiedzieć. Tymczasem mój przyjaciel – dziennikarz i artysta – Marcin Giebułtowski – piewca południowych rewirów tego miasta, raz po raz, zachwalał…
Biało-czerwona szarża pod tęczową banderą
Czegoś takiego jeszcze nie było – oto biało-czerwone łączy się z tęczowym! A wszystko to dzieje się oficjalnie, w ramach dużego miejskiego projektu zatwierdzonego przez włodarzy stolicy. Oczywiście ta historyczna unia barw nie jest, póki co, kolejnym cudem nad Wisłą, tylko nad Tamizą – a i żaden to cud – raczej najnowsza londyńska koncepcja pobożnego…
UpMarket Food Hall – dwie dekady niezależnej gastronomii z Brick Lane
Pozostając jeszcze przez chwilę w kulinarnych klimatach, proponuję byście, tym razem, zajrzeli ze mną do miejsca, które kiedyś – jeszcze jako turystka – regularnie odwiedzałam, a po kilkunastu latach zupełnie o nim zapomniałam. Aż do pewnej lipcowej niedzieli, kiedy to gnałam przez Brick Lane na targ kwiatowy Columbia Flower Market (o którym pisałam Wam tutaj)…
Kwiatowy show majowy – od Chelsea po Belgravię
O RHS Chelsea Flower Show słyszeli na pewno wszyscy Ci, którzy mieszkają w Londynie, szczególnie w jego zachodniej części. Wielki Wiosenny Pokaz organizowany przez Royal Horticultural Society, czyli Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze (od 1862 roku, a na Chelsea od 111 lat), gromadzi co roku, pod koniec maja, tysiące miłośników płatków, łodyg i liści. Jednak słyszeć to…
Trochę o zaglądaniu
Blondynka nad Tamizą lubi zaglądać i robi na tyle często, że musiała w końcu dodać nową zakładkę dotyczącą tego zaglądania. Wbrew pozorom nie będzie tu zaglądać do kieliszka, a przynajmniej nie tylko do kieliszka… jednak przede wszystkim do ciekawych miejsc, które warto Wam pokazać, ale tak na szybko, bez rozpisywania się. Otóż wiele jest takich…