Jeśli zastanawiacie się czasem nad brzegiem kufla czy aby Wasz pociąg dawno już nie odjechał, to wiedzcie, że jest takie miejsce w Londynie, w którym dzieje się to non stop i dotyczy wszystkich, pijących i niepijących. Mowa o The Tap on the Line (tutaj) – pubie usytuowanym na stacji metra Kew Gardens. Każdy kto zasiądzie…
Aqua Kyoto – japońskie smaki snobistycznego Londynu
Choć obiecałam Wam i sobie, że w ramach smakowania nie będziemy zaglądać do nieprzyzwoicie drogich lokali, bo jakoś mnie do nich nie ciągnie, z różnych, nie tylko czysto etycznych względów, to jednak od czasu do czasu robię wyjątki od tej reguły. Zwłaszcza kiedy okazja wydaje się wyjątkowa. Tak było i tym razem, bo oto do…
Elegancki hidżab prosto z Oxford Street
W ramach szybkiego zaglądania, zajrzałam ostatnio na Oxford Street – ikoniczną ulicę Londynu, która jest jego butikowo-komercyjnym obliczem i zakupowym piekłem jednocześnie. W ostatnich latach to piekło, jakby nieco ostygło, a na pewno nie rozpala już zmysłów zakupoholiczek jak niegdyś. Śmiem twierdzić, że miejscami ten dawniej luksusowy, pasaż handlowy, stał się jakiś taki mniej efektowny…
Czarodziejska góra książek, czyli niezależna księgarnia Raya Cole
Pierwszy short post w ramach nowej zakladki „Blondynka Zagląda”, stworzonej dla tych, którzy niekoniecznie gustują w czytaniu, szczególnie jeśli rzecz dotyczy przydługich tekstów, będzie właśnie o czytaniu… taki oto paradoks, niezamierzony zresztą. Lubicie „independent venues”? Ja je uwielbiam i choć w Londynie określenie to odnosi się przede wszystkim do lokali artystyczno-muzycznych (i jest nawet coś…
Oxford kontra Cambridge – coroczna bitwa na Tamizie
Niezależnie od tego czy jest się fanem regat, czy też absolutnie się nim nie jest, są takie zawody wioślarskie na Tamizie, których, mieszkając w Londynie, nie powinno się przeoczyć, szczególnie jeśli jest się Blondynką nad Tamizą. Oczywiście, by być z Wami całkiem szczerą, muszę przyznać, że do tej pory ignorowałam te coroczne zmagania Oksfordu i…
Jak w Londynie ciekawie spędzić czas na kawie?
Jestem prawdopodobnie ostatnią osobą, która powinna dotykać tego tematu, jako że kawy nie tykam z zasady. Jednak uwielbiam rozprawiać na każdy temat, a im mniej wiem, o którymś z nich, tym bardziej czuję, że nic mnie nie ogranicza… niestety. I od razu przyznam, że niełatwo żyje się w świecie, w którym picie kawy jest pierwszą…
Dennis Severs’ House – najdziwniejsze muzeum Londynu
Czas na prawdziwą ucztę, choć tym razem będzie to uczta nie dla ciała a dla ducha, a właściwie dla wielu duchów, czy nawet pięknoduchów, sądząc po tym jak pięknie tu sobie mieszkają. Zabieram Was do miejsca, w którym ma się wrażenie, że obcuje się z niewidzialnymi domownikami, którzy żyli przed wiekami, ale wciąż do końca…
Słodka fama prosto z Instagrama!
Czy uwierzycie, że social media potrafią wykreować jakiś deser tak, że w ciągu zaledwie miesiąca stanie się on najpopularniejszym wypiekiem w Londynie, po który, z wypiekami na twarzy, stać będą kilometrowe kolejki Instagramowiczek? Nieeee? No to zapnijcie pasy (najlepiej różowe) i jedziemy! Wydawało mi się, że jestem uważnym obserwatorem londyńskiej rzeczywistości i miałam rację… „wydawało…
Thai-pub, czyli o tym jak pić i jeść… na ostro!
W Londynie oszczędzać trzeba na wszystkim, ale najbardziej na – czasie i na kasie! Tym razem opowiem Wam jak nie marnować cennych chwil podczas wypadu na miasto. Zamiast dzielić ten czas – najpierw na wizytę w restauracji, żeby dobrze zjeść, a później – na odwiedziny w pubie, gdzie można zaczerpnąć świeżego alkoholu, warto czasem połączyć…
Battersea Power Station – Katedra Mocy – reaktywacja
Ta ikoniczna elektrownia Londynu jest miejscem świętym: po pierwsze dla wielbicieli rocka, po drugie dla miłośników architektury, a po trzecie dla fanów rozrywki i zakupów, którzy od trzech miesięcy mają swoją nową świątynię komercyjnej rozpusty. Czyli, w zasadzie nic się nie zmieniło, bo dawna elektrownia, podobnie jak niegdyś, dostarcza energię mieszkańcom tego miasta, ba –…