Wybrałam się ostatnio na Soho do pewnego pubu, który – czułam to – aż się prosił, by zaistnieć na moim blogu. Idąc tam nie zapominałam o podstawowej zasadzie eksplorowania Londynu: „zawsze patrz w górę!”. Kiedy więc zmierzając do tawerny opiewającej nakrycia głowy podniosłam wzrok zobaczyłam nie tylko wielki cylinder nad wejściem do Mr Fogg’s Hat…
Kategoria: ZAGLĄDA
Na 2. urodziny Blondynki dwie „księgarnianiane rodzynki”!
Urodziny mojego bloga tym razem celebrowałam „w biegu”, łącząc książkowe zakupy w kultowej księgarni Londynu z krótką wizytą w równie kultowym pubie „Punch and Judy”. Wpadłam tam tylko na chwilę, by zdmuchnąć urodzinowe świeczki na mini-torciku, jednocześnie ciesząc oczy widokiem Covent Garden oglądanego z pubowego tarasu i układając w głowie blogową opowieść o dwóch księgarskich…
Londyński grób nigeryjskiego powstańca warszawskiego
Najwyższy czas, by po długiej przerwie spowodowanej kłopotami technicznymi rozruszać mojego bloga, powracając z nową opowieścią. Choć słowo „rozruszać”, w kontekście historii o pewnym nieco zaskakującym pochówku na jednym z tutejszych cmentarzy może być nie najlepszym skojarzeniem. Za to pora na funeralne klimaty jest jak najbardziej odpowiednia – musicie to przyznać! Pozostaniemy przez dłuższą chwilę…
Poppy’s – restauracja w krainie czarów
Do takich miejsc mam słabość i to słabość szczególną. Już witryny tego czarownego lokalu kuszą niczym lustra, przez które nie tylko można, ale wręcz trzeba przejść na drugą stronę, by dostać się do tej magicznej krainy. Na próżno szukać w niej Alicji (ale właściwie po co, skoro można bez trudu się w nią wcielić albo,…
L’oscar – butikowy hotel w dawnym kościele
O ile słynny londyński Ritz na moim blond-blogu osobnej wzmianki się „domagał” (choć jak się okazało, ten wytworny staruszek od dawna już odrobinę „nie domagał”), o tyle hotel, o którym tym razem zamierzam Wam opowiedzieć nie doczekałby się podobnej uwagi z mojej strony, gdyby nie przypadek, a nawet kilka przypadków. Pierwszy z nich polegał na…
Ever after Garden – róże pamięci na Grosvenor Square
Tym razem tylko zaglądam (na szybko), żeby opowiedzieć Wam krótko o pewnym osobliwym zjawisku rozrastającym się z dnia na dzień (a właściwie z nocy na noc) w samym centrum Londynu. Wśród całej rzeszy świetlnych instalacji zimowych i okołoświątecznych ta jedna wyraźnie odstaje od reszty. Przede wszystkim dlatego, że ma oswajać nie nadchodzące narodziny dzieciątka, ale…
Mongolski step w Coliseum – co to będzie na West Endzie!
Pomysłów na wpis rozpoczynający drugi rok mojej blondyńsko-blogerskiej przygody miałam całe mnóstwo, ale jakoś żaden z nich tak do końca mi nie pasował. Od jakiegoś czasu – plany planami, tymczasem decyzja o czym będę Wam pisać zapada w ostatniej chwili, gdy „poczuję, że to temat na dziś”. Tak było i tym razem, kiedy przekraczając wszelkie…
Hackney Henge – Stonehenge we wschodnim Londynie!
Tym razem Blondynka nad Tamizą zagląda, jak zwykle na szybko, przez dziurkę… w kamieniu! Ale nie byle jakim – bo w granitowym bloku, który stanowi większą całość – tajemniczy krąg 10 głazów ustawionych wokół centralnego kamiennego elementu przypominającego tron. Brzmi intrygująco? Otóż mało kto wie, że Londyn ma swoją własną wersję Stonehenge. Jasne – może…
Zaglądamy do Copeland Park – kulturalnej stolicy Peckham
„Z pewną taką nieśmiałością” penetruję ostatnio zakamarki południowego Londynu, który do tej pory, w moich miejskich wędrówkach, traktowałam po macoszemu. Niewiele o nim wiedziałam i nie wyglądało na to, że chcę się jakoś bardziej dowiedzieć. Tymczasem mój przyjaciel – dziennikarz i artysta – Marcin Giebułtowski – piewca południowych rewirów tego miasta, raz po raz, zachwalał…
Biało-czerwona szarża pod tęczową banderą
Czegoś takiego jeszcze nie było – oto biało-czerwone łączy się z tęczowym! A wszystko to dzieje się oficjalnie, w ramach dużego miejskiego projektu zatwierdzonego przez włodarzy stolicy. Oczywiście ta historyczna unia barw nie jest, póki co, kolejnym cudem nad Wisłą, tylko nad Tamizą – a i żaden to cud – raczej najnowsza londyńska koncepcja pobożnego…